Jeśli nadejdzie wojna, czy golf może trwać?Odpowiedź zagorzałych fanów brzmi: tak – nawet w czasie II wojny światowej, kiedy wojna była owiana chmurami, wciąż znajdowali się ludzie, którzy bawili się w klubach, a nawet przestrzegali zasad golfowej sprawiedliwości i humanistycznego ducha, sformułować tymczasowe wojenne zasady gry w golfa.
W latach czterdziestych XIX wieku, kiedy wojna rozprzestrzeniła się w Europie i Stanach Zjednoczonych, zawodowi golfiści z kijami zakładali broń i szli na pole bitwy, w tym założyciel Augusta National Club, Bobby Jones, „król swingu”.„Bena Hogana;wydarzenia zawodowe zostały przerwane w niekończące się okresy przerwy;wiele pól golfowych zostało przekształconych w umocnienia wojskowe, a wiele innych zostało zniszczonych przez ogień wojny.
Brutalna wojna przerwała profesjonalne imprezy i zamknęła wiele pól, ale chmura wojny nie sprawiła, że ludzie porzucili golfowe życie.
W hrabstwie Surrey w Anglii klub Richmond, który został zbombardowany przez armię niemiecką w „Bitwie o Anglię”, ma grono zagorzałych fanów.Aby poradzić sobie z sytuacjami kryzysowymi w czasie wojny, opracowano „Tymczasowe zasady wojenne” ——
1. Aby bomby i łuski nie uszkodziły kosiarki, gracze są zobowiązani do ich podnoszenia.
2. Jeśli w trakcie gry nastąpi atak z użyciem broni palnej, gracz nie zostanie ukarany za przerwanie gry za zakrycie się.
3. Umieść czerwoną flagę ostrzegawczą w miejscu bomby opóźniającej.
4. Skrzynie w greenach lub bunkrach mogą być bezkarnie przemieszczane.
5. Piłki, które zostały przemieszczone lub uszkodzone w wyniku ingerencji wroga, mogą zostać bezkarnie zresetowane lub zastąpione, pod warunkiem, że piłka znajduje się dalej niż długość jednego uderzenia od dołka.
6. Jeśli gracz uderzy piłkę, na którą ma wpływ wybuch bomby, może zmienić piłkę i uderzyć ją ponownie, ale zostanie ukarany jednym uderzeniem…
Przepis ten, który wydaje się gwarantować bezpieczeństwo graczy, jest dość mroczny i humorystyczny w dzisiejszych pokojowych czasach, jednak Richmond Club upiera się, że sformułowanie tymczasowego regulaminu jest poważne (klub rozważa nawet karę w tym regulaminie).Wyjaśnione – uzasadnieniem tej zasady jest uniemożliwienie graczom nadużywania efektów eksplozji i obwiniania własnych błędów za nieistotny hałas).
Te tymczasowe zasady wywołały wówczas ogólnoświatowe poczucie humoru.Dziennikarze z głównych magazynów, gazet i serwisów, w tym The Saturday Evening Post, New York Herald Tribune i Associated Press, napisali do klubu z prośbą o kopie tymczasowych zasad publikacji.
Legendarny brytyjski pisarz o golfie, Bernard Darwin, powiedział o tej regule: „To niemal idealne połączenie spartańskiego charakteru i nowoczesnego ducha… przyznaje, że eksplozje są na ogół zdarzeniami niezwykłymi i dlatego są nieco nieodpowiednie.Taki wypadek jest usprawiedliwiony, a jednocześnie zawodnik zostaje ukarany za kolejny strzał, co wzmaga złość golfisty.Można powiedzieć, że niemieckie zachowanie sprawia, że golf jest zarówno komiczny, jak i realistyczny”.
W epoce rozdartej wojną ta tymczasowa zasada jest bardzo „golfowa”.Był świadkiem determinacji, humoru i poświęcenia zapalonych fanów golfa w latach wojny, a także odzwierciedla postawę golfową brytyjskich dżentelmenów: KEEP CALM AND PLAY GOLF!
Po zakończeniu II wojny światowej w 1945 roku golf powrócił do życia ludzi.Ci, którzy mieli szczęście wrócić, po opadnięciu dymu ponownie chwycili za kije golfowe, a profesjonalne imprezy odzyskały dawną świetność.Miliony golfistów napływają na pole golfowe…
Ta prowizoryczna reguła stała się świadectwem tego szczególnego okresu wojny.Jego pierwszy szkic został uroczyście oprawiony i zawisł na ścianie baru klubowiczów.Przerażająca opowieść o wojnie.
Chociaż wojna jest nieunikniona, życie toczy się dalej;choć życie jest pełne niespodzianek, wiara i duch pozostają te same…
Czas postu: 08-03-2022